Junak M20, maszyna która niestety nie zdobyła wielkiej popularności na naszym rynku, czy jest czego żałować?
Na dzień prezentacji motocykla, była to po prostu kolejna chińska maszyna z polskim logiem na zbiorniku, do tego z małym i słabym silnikiem, więc czym miała by zachęcić potencjalnych kupujących ? Na dzień prezentacji w 2011r, nikt nie przejmował się downsizingiem, a kategorii A2 nikt jeszcze nie posiadał, bo nie istniała takowa ( wprowadzona w 2013 ).
Maszyna ta wpadła w moje ręce, głównie z dwóch powodów. Fabrycznie nowy i wystarczająco duży by wygodnie mnie pomieścić, co nie jest takie oczywiste nawet przy większych silnikowo maszynach. Po dłuższym użytkowaniu okazało się to nie jedyne zalety.
Silnik może nie zachwyca dynamiką i ogólnie kulturą pracy, nie mniej wystarcza do sprawnego poruszania się w mieście, i komfortowego latania w trasy przy świetnym spalaniu, i rewelacyjnym zasięgu na jednym tankowaniu.
Spory prześwit i miękki zawias, w połączeniu z dual sportowymi oponami, spokojnie pozwoli na zjechanie z utwardzonych dróg. To kolejna ciekawostka, motocykl przedstawiany jako miejski naked, tak naprawdę można podciągnąć pod klasę małych advenczerów. Jak w większości przypadków, chińczycy uwielbiają kopiować z innych, w tym przypadku „inspiracją” była ewidentnie mała Varadero.
Tak dochodzimy do sedna, czemu maszyna ta nie osiągnęła popularności. Moim zdaniem pojawiła się za wcześnie, i została przedstawiona nie koniecznie w dobry sposób. Plus jest taki, że dziś w dobie stale rosnącej popularności motocykli ADV, Junak M20 może być naprawdę dobrą, i co ważne tanią propozycją do zakupu.
Więcej o motocyklu, usłyszycie w filmiku poniżej.
Motocykl praktycznie nie występuje w ogłoszeniach ? a sam bym możliwe że bym zakupił po Suzuki frewindzie ?
No mało ich jest to fakt. Jak ktoś kupi to dość długo trzyma go w swoich rękach. Była firma co to sprowadzała je z Czech jako Jawa…. Nie wiem tylko czy jeszcze praktykują